Autor |
Wiadomość |
zbigburn |
Wysłany: Sob 19:33, 11 Mar 2006 Temat postu: Mariusz i amator??? |
|
Według podanej przez Ciebie Mariusz definicji, nigdy nie zostaniesz amatorem. A tak swoją drogą, to amatorstwo kończy sie w momencie gdy za bieganie ktoś zaczyna płacić. I to jest wg mnie różnica amator - zawodowiec. |
|
|
mariusz nizinski |
Wysłany: Czw 8:57, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
Amator biegania ?
Biega kiedy ma ochotę
Biega gdy jest ciepło, słonecznie
Bierze udział w zawodach tylko sporadycznie
Biega dla siebie
Nie musi się z nikim porównywać - niczego udowadniać.
To moje widzenie amatorskiego biegania i mam nadzieje, że może niedługo dołącze do takiej postawy
Pozdrawiam |
|
|
Piotr |
Wysłany: Pon 17:56, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
Można powiedzieć amator to miłośnik. Jednak za amatora zwyczajowo określają kogoś kto wolno biega. słowo amator często słyszę w kontekście kiepski, wolny, słaby. Ja osobiście uważam, że amator to człowiek uprawiający sport w najczystrzej jego postaci czyli dla przyjemności. |
|
|
mariusz nizinski |
Wysłany: Pon 14:26, 06 Lut 2006 Temat postu: Amatorskie bieganie - gdzie się zaczyna a gdzie się kończy ? |
|
Amator biegania - kto to jest ? gdzie się kończy amatorskie bieganie ?
Kogo można nazwać amatorem biegania ?
Jak sądzisz - czy jesteś jeszcze amatorem czy już czymś wiecej ?
pozdrawiam |
|
|